My cypher says

Sonia

Nasze początki były takie:


"Jesteś Białas!". Przedmieścia Warszawy. Garaż. Treningi na linoleum w czarno-białą kratę.  Odkrywanie muzyki. Tańczenie samemu, ale obok siebie. Wymiany w cypherach...

"Ale zaraz: Cypher? Co? Nie rozumiem."

Wtedy - nie rozumiałam.
Ryfa była osobą, która powiedziała mi, co to jest. Wyjaśniła. Nauczyła. Na całe życie.

Uczenie liczenia jest w porządku,

ale uczenie tego, co się liczy, jest najlepsze.

Ryfa jest świetnym nauczycielem.
Koneserka wspaniałej, głębokiej muzyki.
Wyjątkowa i utalentowana tancerka.
Wykwalifikowany pedagog.
Silny motor sceny tanecznej.
Niesamowita MC.
Odważny głos.

Sprawiedliwy i surowy sędzia, ponieważ umiejętności i jakość są podstawą, a nie "lelum polelum".
ARTYSTKA. Artystka życia. Towarzyszka mojego życia.

Najlepsze, co można komuś dać, to swój czas - Ryfa dała mi go nie tylko raz. Dzięki głębokim rozmowom z nią, zarówno słownym jak i tanecznym, nieustannie poszerzam, odnawiam i zwiększam swoją wiedzę i umiejętności w niej zawarte.

Ryfa ma otwarty umysł. Jest w stanie spojrzeć na rzeczy z różnych perspektyw i potrafi postawić się na miejscu kogoś innego.

Ryfa jest dociekliwa. Ryfa czuje się komfortowo po kontrze. Ryfa zauważa tło. Ryfa odchodzi od scenariusza, tworząc własny scenariusz.

-- Sonia Robak, House Activist, Houseszene Berlin